czwartek, 14 lipca 2016

Od Sakury "Nowy przyjaciel" cz.3

W porządku. -uśmiechnęłam się -Wszystko w swoim czasie. Poza tym nie jestem z tego typu, co naciskają i w ogóle. To gdzie chcesz najpierw iść? Na łąkę, w miejsca mieszkalne, do lasu, czy w góry?
-Eee.... możemy iść do lasu. -powiedziała.
-Okey. to chodź!
Poszłam z waderą do lasu. Pokazałam jej miejsce, gdzie jest najwięcej zwierzyny, gdzie w lesie można mieszkać, skrót w góry oraz najciemniejszy zakątek lasu, do którego kiedyś pójdę z Arukaz.
-A tam mamy najciemniejszą część lasu.-powiedziałam.
-Możesz opowiedzieć coś więcej? -zapytała lekko zainteresowana.
-Nie za bardzo. Szczerze sama tam jeszcze nie byłam, ale kiedyś tam pójdę. Obiecałam to mojej siostrze.
-Masz tu siostre?
-Tak jakby... Przy porodzie wystąpiły małe komplikacje i ona urodziła się martwa,a jej dusza tak jakby weszła we mnie. I... ja jestem optymistką, a ona pesymistką. 
-Naprawde? Musiałaś jej o tym mówić? -warknęła Arukaz wewnątrz mojego umysłu.
-Tak. -odpowiedziałam jej w głowie.
-Spoko. Wiesz ja... może innym razem Ci opowiem.
-Spoko.Wszystko w swoim czasie. To co teraz porobimy?
Tormenta? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz