czwartek, 14 lipca 2016

Od Sakury ''Nowy przyjaciel'' cz.1

Rano wyszłam z jaskini wyprostować łapy. Przy okazji coś zjeść.Poszłam więc do lasu i złapałam tam dzika, którym najem się ja i Arukaz, bo ją też muszę trzymać przy życiu. Po śniadaniu poszłam na łąkę trochę pobiegać, w tym czasie moja siostra poszła spać głęboko do mojej duszy. Ja byłam szczęśliwa, że na nowo mogę bawić się w kwiatach i trawach jak mały szczeniak. Po zabawie musiałam iść do alphy, powiadomić go o dołączeniu.
***
Gdy wyszłam z jaskini Burieda poszłam nad jezioro pogadać z siostrą. Byłam już na miejscu,usiadłam przy brzegu, a moje odbicie zminiło kolory futra.
-Och siostro tak się cieszę! Nowa wataha, nowe znajomości. -powiedziałam.
-I nowe kłopoty. -powiedziało odbicie.
-No to trochę też. A i tak się cieszę!
-Och Sakura. Ty pirdzielona optymistko.
-Hehe.
-Czekaj! Ktoś jest w tamtych krzakach. -powiedziała Arukaz i oddała mi moje odbicie.
Po chwili usłyszałam szelest w krzakach.
Ktosiu? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz